Oj jak dawno tu nie zaglądałem... I'm so sorry  i dużo much. Dzień po którym nastąpi Armagedon (Sesesmaniec da nam w ciry za ten dzionek, oj da) Czwartek wypad na na "wiśniowy sad" do Teatru. Sztuka, która mnie cholernie zadziwiła swoją maleńkością. Wszystko kręci się wobec jebanego sadu wiśni, który przekazywany z pokolenia na pokolenie może zostać stracony przez długi.... Chore charaktery brak spojności wydarzeń i niezrozumiałość zachowań bohaterów: Koziołka Matołka (jebniętego profesorka), Pana Kleksa (Koń), Zakonnica (czarna gosposia), Pietia (wieczny i pojebany studenciak) itd. Potem wypad do muzeum w ratuszu na wystawę malarstwa polskiego... Cała klasa się rozproszyła... khym nom nie cała JA, Turek, Frodo, Wykręt i Justyna poszliśmy na spacer po Lipowej a potem do Kręgielni (Hula Kula) gdzie pracuje Turka siostra... Posiedzieliśmy i pogadaliśmy a i kamilo browara kupował będzie to na filmiku z tego wypadu czwartkowego.

Czego tego dnia jo sie dowiedzioł:
- w teatrze aktorzy jak grają kicz wydaje im się że jest super, ale tak nie jest
- kur fa  czemu nie można używać aparatu w teatrze
- co robił ubek w tamtych latach w tym dziele
- na wystawie obrazów wszystkie dzieła to kicze prucz jednego obrazu "Rozżucanie gnoju" to takie życiowe ;(
- Ten pierścionek na dłoni czarnej damy to nie jest kurwa żaden pierścionek to plama retusz.
- Pub Fabryka nie istnieje jest teraz tam Kręgielnia "Kula Hula" fajny klimacik
- Kamilo kupił nam browara !